SSklepy Nietypowe wydarzenie w szkockim oddziale Ikei
27 września 2019
Odwiedzając markety sieci Ikea trudno nie odnieść wrażenia, że zgubienie się w nich nie jest wcale trudne. Młodzi mieszkańcy Glasgow w Szkocji wpadli na dość nietypowy sposób na wykorzystanie tego faktu i postanowili urządzić w markecie zabawę w chowanego. Szkockie media informują jednak, że sytuacja wymknęła się nieco spod kontroli. Gdy okazało się, że zainteresowanych chowaniem się jest nawet trzy tysiące osób, personel placówki postanowił zwrócić się do policji z prośbą o pomoc.
Duża powierzchnia marketu i charakterystyczny dla niego „labirynt” sprawiają, że nawet jego stali bywalcy potrafią mieć problemy z odnalezieniem się. Nie brakuje tam również sprzętu, który znakomicie sprawdziłby się jako kryjówka. W tym celu można przecież wykorzystać choćby szafę na odzież oraz meble kuchenne. Młodzież ze szkockiego Glasgow nie miała więc wątpliwości, że taka nietypowa sceneria może zagwarantować dobrą zabawę. Pomogły media społecznościowe. Znalazła się w nich informacja, że w Braehead – dzielnicy Glasgow, w której znajduje się market – w pierwszą sobotę września o 15-ej zgromadzą się osoby zainteresowane wspólną zabawą w „chowanego”.
Pracownicy marketu od rana z niepokojem śledzili doniesienia o szybko rosnącej liczbie fanów wspólnego ukrywania się w markecie. Gdy liczba chętnych wzrosła do trzech tysięcy, postanowili działać. Wezwanie policji motywowali zresztą nie tylko troską o własne bezpieczeństwo. Obawiali się również o bezpieczeństwo osób uczestniczących w „wydarzeniu”, a także o komfort klientów zainteresowanych przede wszystkim zakupami. Policja wysłała na miejsce swoich funkcjonariuszy, ci zaś przez całe popołudnie nie tylko pilnowali wejść do marketu, ale również odsyłali do domów te osoby, które były zainteresowane nie zakupami, ale chowaniem się.
Do mediów szybko dotarła też informacja, że Ikea nie jest związana z całą akcją, a policja pomaga w rozładowywaniu ewentualnych napięć. Dzięki temu wiele osób podjęło decyzję o tym, aby zrezygnować tego dnia z wizyty w markecie. Co ciekawe, nie jest to pierwsza akcja tego typu, a Ikea już wielokrotnie wystosowywała do swoich klientów apele o to, aby ci nie organizowali w marketach masowych zabaw zwłaszcza, jeśli mogą okazać się one potencjalnie niebezpieczne.